Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

piątek, 7 lutego 2014

PRINCESS WANNA BE

Share

Która z nas nie chciała w dzieciństwie być księżniczką? Pamiętam, że na bibę w zerówce przebrałam się (jakże oryginalnie) za panienkę z wyższych sfer w szeleszczących tiulach. Na głowę wcisnęłam koronę  z folii aluminiowej w takich ilościach, że mogłabym odbierać telewizję satelitarną i wyszłam na parkiet. Ten życiowy bywa śliski. Miałam wtedy 6 lat. Po tym wydarzeniu nic się nie zmieniło, nadal musiałam odrabiać zadania domowe i wymyślać nowe motywy szlaczków pod lekcjami, zero taryfy ulgowej. Uświadomiłam sobie, że to nie będzie moja droga życiowa i jednak kiedyś będę musiała pójść do prawdziwej pracy.( Pozdrowienia dla Zarządu!)

Przewinęło się jeszcze kilka opcji, które miały sprawić, że życie będzie magiczne.  Na przykład siła czytanych książek była tak ogromna, że wyobrażałam sobie mój własny list z Hogwartu i przeniesienie się do fantastycznego wymiaru szkolnictwa. Ale jedynym listem, który dostałam ze szkoły było zagrożenie z matmy w 3 klasie, co było lekkim ciosem w ciułaną średnią . Wstałam, otrzepałam się i poznałam księcia. Nauczył mnie ciągów arytmetycznych, ndst poprawiłam ledwo na dopa, dostałam  nagrodę na koniec liceum  (chociaż, to prawda, byłam jego rzadkim bywalcem) i opcja z księżniczką w dorosłym życiu mogła zostać wdrożona. 



Ślub w przepychu prawdopodobnie jest klasyczną sublimacją dziecięcych niespełnień. I don’t care! Jestem dziewczyną i chcąc nie chcąc (sorry Gender) kocham sukienki (boje się, że nie zdążę ich ukryć do kwietnia, więc XX dowie się ile ich mam) i marzę o przepięknej uroczystości. Nienajgorzej wyglądamy, więc nie mamy aż tak pod górkę. 


Co do sukni, wybór tej najwspanialszej  nie jest prosty. Śmiałam się w głos  z bohaterek serii „SAY YES TO THE DRESS”, ale gdy wychodziłam z jednej przymierzalni i wchodziłam do następnej  nieskończoną, zdawałoby się,  ilość razy w końcu natrafiłam na TĘ JEDYNĄ. Ja płakałam, mama płakała, a tak jak płakała moja babcia to nikt nie płacze. A WIĘC ŁZY SZCZĘŚCIA ISTNIEJĄ! 
 I wydało się,  jestem romantyczką w kwestii ciuchów.  Miłość od pierwszego wejrzenia skonsumowana dopiero po wypłacie.



Poniżej kilka modeli - moich ślubnych inspiracji  ( JA MODYSTKA)
















 1. BIZUU, 2. Elie Saab, 3,4. Jenny Packham, 5,6. Maciej Zień, 7. Pronovias, 8. Rina Cossack, 9,10. Vera Wang, 11. Romona Keveza, 12. Maciej Zień ponownie, 13,14,15,16 Zuhair Murad, 17. MOJA :)

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. + http://www.rinacossack.com/wedding-2014/ <3 <3

      Usuń
  2. Suknie prawdziwie książęce ;) JA wymyśliłam sobie krótką, dziewczęcą i wygodną, ale momentami mi szkoda tego księżniczkowego wyglądu. Jeśli przypadkiem jakąś wygram w konkursie (namiętnie gram), to założę ją do kościoła ;)

    Rzadki bywalec liceum? Musiałaś być fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie mega kusiła opcja dziewczęca i cały retro klimat :), ale wybrałam opcję królowa balu. Dziś właśnie miałam prawie ostateczną przymiarkę i chyba będzie nieźle :D
      Graj graj, może akurat Ci się uda zgarnąć taką kiecę Ja raz wygrałam darmowego loda od Algidy, ale zgubiłam patyczek. I to tyle z moich wygranych :P

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.